niedziela, 29 maja 2016

Warka nr 4 "Cienki Bolek".

W którymś z poprzednich postów rzuciłem złotą myślą odnośnie robienia piwa z puchy. Im droższy brewkit tym lepsza jakość. Nie byłbym sobą gdybym nie sprawdził drugiej opcji :) I w taki oto sposób powstało piwo, które nie powalało na kolana, a wręcz przeciwnie. Owszem było pijalne, ale nie było w nim nic co powoduje choć minimalny efekt "łał". Zupełny ciemny bezstylowiec, który miał być koźlakiem.

Wszystko to dało mi takiego moralnego kopniaka, że zainwestowałem w sprzęt i następne warki to będzie już zupełnie inna bajka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz