sobota, 28 maja 2016

Warka nr 2 "Diabelski Nektar".

Niesiony anielskimi mocami postanowiłem uwarzyć coś diabelskiego :) Tym razem z zestawu Bullldoga o nazwie Hummer of Thor. Tak.. tak to znowu ekstrakt. To efekt braku gara do zacierania oraz wielu innych akcesoriów. Nie napisałem tego w artykule z poprzedniej warki, ale warzenie z ekstraktów ma duży... wręcz ogromny minus- to jest cena. Taki zestaw który coś sobą prezentuje kosztuje sporo. Z reguły od 100 do nawet 180 zł. To spory wydatek w przeliczeniu na butelki. A za taką kwotę można uwarzyć 2 warki zacierane i to na full wypasie.

Wracając jednak do "Diabelskiego Nektaru" :) Zasada przygotowania jest praktycznie taka sama jak każdego brewkita ale... są drobne różnice. Zestaw bulldoga jest kompletny tzn jest i ekstrakt nachmielony i niechmielony. Co ważniejsze do fermentora podczas fermentacji burzliwej dodaje się chmiel na aromat!!!
Chłodzenie w wannie to może nie najlepsza metoda, ale jesienną porą kiedy nie ma ekstremalnych temperatur sprawdza się doskonale (wbrew obiegowej opinii). Ludzie wypisują bzdury, że trwa to kilka godzin, a przecież szybkie schłodzenie jest ważne dla smaku piwa (powstawanie wad). U mnie to max jedna godzina z 3 wymianami zimnej wody w wannie. Oczywiście są różnego rodzaju chodnice na rynku. Koszt takiej chłodnicy to ok 200 zł. Bywają i droższe :) Do tego trzeba pokombinować jak to podłączyć do baterii i w ogóle... Jak dla mnie to za dużo zachodu. Może kiedyś... Jeśli coś się sprawdza to po co kombinować. 

Więcej o przebiegu warzenia, a raczej poszczególnych etapach w dziale z recepturami :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz