czwartek, 9 czerwca 2016

Warka nr 10 "Duma Narodu".

Kolejne piwo, które zostało zrobione typowo na konkurs, a konkretnie na Silesia BeerFest 2016. Postanowiłem, że wystartuję w kategorii- "Grodziskie". Dlaczego?... bo bardzo, ale to bardzo lubię wędzonkę :)
Po poprzedniej nieudanej warce dwa razy bardziej skupiałem się na każdej czynności. Jako, że przezorny zawsze ubezpieczony- obawiając się betonu ze słodu pszenicznego dodałem chmiel Perle w szyszce do wysładzania. Dzięki temu wszystko poszło jak z płatka. Sam byłem zdziwiony jak sprawnie i postępowo przechodziłem do kolejnych etapów warzenia.
Zapach wędzonego słodu jest fenomenalny.Zwłaszcza gdy jest go 100% w zasypie.
Na goryczkę oraz aromat trafił polski chmiel Lunga. Była to dobra decyzja, gdyż w tym stylu chmiel nie może dominować w piwie.
Długo szukałem karuku, żeby choć trochę dorównać starodawnej recepturze, ale poszukiwania zakończyły się istną klapą. W trybie awaryjnym dla klarowności zadałem do brzeczki mech irlandzki. Jedni twierdzą, że się sprawdza, drudzy- że nie widać różnicy. 
O tym składniku szerzej napiszę kiedyś w dziale "piwne przedszkole". 
Po 7 dniach fermentacji burzliwej przelałem grodziskie na 7 dni fermentacji cichej. Największym problemem było utrzymanie stałej niskiej temperatury. Na szczęście problem ten zostanie rozwiązany przy następnej warce.
Ogólnie wszystko bardzo dobrze zbiegło się w czasie, gdyż piwo grodziskie w dawnych czasach było trunkiem pitym podczas śniadania wielkanocnego :) Więcej o grodziszu w dziale receptur oraz pozostałych :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz