piątek, 22 lipca 2016

Warka nr 11 "American Dream".

Lubię ten styl. Pszenica doskonale komponuje się z amerykańskimi chmielami. To też musiałem popełnić tą warkę dla swojej własnej przyjemności :)
Postanowiłem zacierać ją jednotemperaturowo oto taki ze mnie leń.
Choć zawsze sprawdzam, czy kraniki są dobrze dokręcone kiedyś musiał przyjść ta chwila, że któryś popuści. Co gorsza było to już na początku wysładzania. W ruch poszła taśma izolacyjna i sytuacja została opanowana.
Na całe szczęście sama filtracja przeszła bez problemów.
A po filtracji oczywiście wielkie sprzątanie oraz mycie kadzi i fermentora.
Piwo chmielone oczywiście samą Ameryką w granulacie.
Kiedy wszystkie palniki kuchenki są zajęte przez większość dnia, a głód doskwiera trzeba sobie coś zamówić do jedzenia. Nie ma innej rady- tak dzieje się za każdym razem kiedy warzę.
Jeszcze tylko filtracja chmielin i osadów połączona z napowietrzaniem brzeczki i nastąpi upragniony koniec :)
Temperatura fermentacji ustalona została na 15- 17 stopni.
Złote mętne i z amerykańskim rozmachem. Tak powinna wyglądać amerykańska pszenica.
Z 12 Blg zeszło do 2 w 8 dni. Średnia temperatura fermentacji 16 stopni. 
Po burzliwej zlewanie na cichą. Zapach fenomenalny.
Po cichej do butelek i finisz :) Nic tylko degustować.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz