Jak przystało na bitwę morską- cała akcja rozgrywa się w... wodzie. 30 minut zacierania w 64 stopniach i 40 minut w 72. Na sam koniec wygrzew w 78 stopni przez 10 minut i można wysładzać.
Po stronie USA sami twardzi zawodnicy w zielonym umundurowaniu. Niestety są pewne braki: nie ma ekipy "Niezniszczalnych", a to może zaważyć na końcowym wyniku.
Na polu bitwy para, wilgoć i rozgrzane do czerwoności emocje, a wynik jest sprawą otwartą.
20 i pół litra 13.3 Blg. Not bad.
Wieści z frontu: drożdże uzbrojone i zakamuflowane po obu stronach konfliktu. Teraz trzeba czekać na ich działanie w konspiracji i kolejne wieści od korespondenta wojennego.
Po przelaniu na cichą fermentację można powiedzieć, że "daje hameryką". To aż dziwne, bo nie wsypywałem szufla góry chmielu. Zobaczymy, czy tak będzie przy pierwszej degustacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz