No właśnie chmielenie... W sumie to 200 gram chmielu. I to bardzo aromatycznego. Dodatkowo odzyskałem gęstwę po przelaniu piwa na cichą. Uwarzę na niej następna warkę po uprzednim uzdatnieniu i rozruchu.
Powolne upuszczanie brzeczki na cichą połączone z zadumą nad życiem :)
Zazieleniło się nad głowami :)
34 butelki chmielowego szaleństwa. Duże straty spowodowane ogromną ilością chmielin.
Piwo gotowe na konkurs :) Teraz tylko trzymać kciuki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz